W ostatnich miesiącach pojawiły się nieoczekiwane ruchy na długo nieaktywnych portfelach Bitcoin (BTC). Portfel, który nie wykazywał aktywności przez ponad 14 lat, przetransferował 50 BTC o wartości prawie 3,4 miliona dolarów na nowy adres. Ta niespodziewana transakcja przyciągnęła uwagę analityków z Whale Alert.

Milionowe zyski z „uśpionych” Bitcoinów
Pierwsza transakcja na tym portfelu miała miejsce w 2010 roku, gdy Bitcoin kosztował zaledwie 2 dolary. Od tego czasu wartość kryptowaluty wzrosła aż 1,7 miliona razy.
Nie jest to jedyny przypadek reaktywacji dawnych portfeli. Na początku marca anonimowy użytkownik sprzedał 1000 BTC z 2010 roku, co przyniosło mu około 68 milionów dolarów. W tym samym okresie grupa 80 portfeli przetransferowała 2352,62 BTC o łącznej wartości ponad 163 milionów dolarów po ośmiu latach nieaktywności.
W marcu pojawił się także kolejny zaskakujący ruch – adres, który nie był aktywny przez prawie 12 lat, przetransferował 500 BTC o wartości 35 milionów dolarów.
Ruchy „spiących” portfeli budzą pytania
Te transfery rodzą pytania o powody nagłej aktywacji dawnych portfeli. Analitycy z CryptoQuant zwrócili uwagę na podobne zjawisko w styczniu, gdy przemieszczono 49 866 BTC, które wcześniej pozostawały nieaktywne przez ponad pięć lat. Warto podkreślić, że monety nie trafiły na giełdy, co wyklucza możliwość natychmiastowej sprzedaży.
W czerwcu miała miejsce kolejna głośna transakcja – minera z czasów Satoshi Nakamoto, który przesłał wydobyte 14 lat wcześniej 50 BTC na Binance. Takie ruchy wywołują spekulacje na temat motywacji właścicieli oraz ich dalszych planów związanych z kryptowalutą.