Federalne Biuro Śledcze (FBI) przeprowadziło nalot na dom CEO Polymarket, Shayne’a Coplana, w Nowym Jorku. Służby skonfiskowały urządzenia elektroniczne, w tym telefon, wywołując falę spekulacji na temat zarzutów wobec platformy. Według źródeł związanych z Coplanem, sprawa może mieć podłoże polityczne. Przeczytaj dalej, by poznać szczegóły tego głośnego wydarzenia.
Co to jest Polymarket?
Polymarket to zdecentralizowana platforma do obstawiania wydarzeń w świecie. Powstała w 2020 roku, a jej założycielem jest Shayne Coplan. Platforma wykorzystuje blockchain Polygon i stablecoin USDC do obsługi transakcji.
Na Polymarket użytkownicy obstawiają wyniki wydarzeń, takich jak wybory czy wyniki sportowe. W przeciwieństwie do tradycyjnych platform bukmacherskich, szanse są określane na podstawie popytu i podaży, co czyni system bardziej przejrzystym.
Platforma zdobyła popularność w ostatnich miesiącach, szczególnie w kontekście amerykańskich wyborów prezydenckich. Wartość zakładów podczas wyborów w 2024 roku wyniosła aż 3,7 mld USD, co przyciągnęło uwagę regulatorów.
Nalot FBI i możliwe konsekwencje
Nalot na Coplana odbył się wczesnym rankiem w jego domu w Nowym Jorku. Agentom FBI udało się zabezpieczyć jego telefon i inne urządzenia elektroniczne. Jednak Coplan nie został zatrzymany, co pozwoliło mu publicznie skomentować sprawę.
Coplan w ostrych słowach skrytykował działania rządu na swoim profilu w serwisie X (dawniej Twitter). Stwierdził, że jest to atak wymierzony w firmy, które rzekomo sprzyjają politycznym przeciwnikom obecnej administracji. Nazwano to próbą represji wobec Polymarket za rzekome manipulacje wyborcze.
Według źródeł cytowanych przez „New York Post”, rząd może oskarżyć Polymarket o manipulowanie rynkami i wpływanie na wyniki wyborów prezydenckich w USA. Warto przypomnieć, że platforma przewidziała zwycięstwo Donalda Trumpa, co zdaniem niektórych mogło stać się powodem ataku.
Reakcje branży na działania FBI
Działania FBI wywołały falę krytyki w świecie blockchain i kryptowalut. Elon Musk, jeden z liderów branży technologicznej, skomentował sprawę jednym słowem: „rzeczywiście”. To krótkie, ale znaczące wsparcie dla Coplana i jego platformy.
Polymarket nadal deklaruje swoje zaangażowanie w transparentność i neutralność. Mimo to, nad firmą zawisły poważne oskarżenia. Wiele wskazuje na to, że sprawa może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości zdecentralizowanych platform blockchain w USA.