Po groźbach z użyciem młotka i noża, 23-letni Viacheslav Leibov został zmuszony do przekazania 250 tys. USD w kryptowalutach. Do zdarzenia doszło 8 listopada w hotelu na wyspie Phuket. Policja bada sprawę, a incydent zwraca uwagę na rosnące zagrożenia związane z inwestowaniem w kryptowaluty.
Brutalny napad na turystę w Tajlandii
Do incydentu doszło w jednym z hoteli na Phuket, popularnym miejscu wypoczynku. Viacheslav Leibov, młody turysta z Ukrainy, został zaproszony przez swojego znajomego, 18-letniego Alfreda Chernyshuka, do spotkania w jego pokoju. Na miejscu czekała na niego pułapka.
Nagle w pokoju pojawił się 21-letni Arman Grigoryan z Armenii oraz dwóch zamaskowanych napastników. Uzbrojeni w młotek i nóż, zażądali od Leibova przelania 250 tys. USD w kryptowalucie USDT na ich portfel. Ofiara, bojąc się o swoje życie, natychmiast spełniła ich żądanie.
Napastnicy nie poprzestali na kradzieży. Przed opuszczeniem pokoju związali Leibova i zagrozili mu, aby nie zgłaszał sprawy na policję. Na szczęście udało mu się uciec i powiadomić władze.
Kryptowaluty przyciągają nie tylko inwestorów, ale i przestępców
Zdarzenie na Phuket to przykład nowego rodzaju zagrożenia dla osób inwestujących w kryptowaluty. Wraz z rosnącą popularnością cyfrowych aktywów, takich jak Bitcoin czy USDT, wzrasta liczba przestępstw wymierzonych w ich posiadaczy. Dotychczas większość takich incydentów dotyczyła oszustw internetowych, ale coraz częściej słyszymy o fizycznych napaściach.
Tajlandia, znana z licznych atrakcji turystycznych, przyciąga także osoby o złych intencjach. Wcześniej w tym miesiącu tajska policja zatrzymała grupę przestępców, w tym sześciu funkcjonariuszy policji, zamieszanych w wymuszenie kryptowalut o wartości 10 mln USD.
Jak chronić swoje cyfrowe aktywa podczas podróży?
Eksperci apelują o ostrożność podczas podróży z dostępem do kryptowalut. Najlepszym rozwiązaniem jest ograniczenie informacji o swoich inwestycjach. Warto także trzymać cyfrowe aktywa na portfelach offline, co utrudni dostęp przestępcom.
Wydarzenia takie jak to w Tajlandii przypominają, że posiadanie kryptowalut wiąże się nie tylko z możliwością zysku, ale także z ryzykiem.